W obronie bejsbolowej pałki – list od Widza
Droga Redakcjo,
Podczas oglądania ostatniego odcinka Doliny Kreatywnej zauważyłem, że jedna z jurorek konkursu fotograficznego, komentując zdjęcia Marka Kurzoka, stwierdziła, że dobrze się stało jakiś czas temu, że Marek chwycił aparat fotograficzny, a nie... kij bejsbolowy. Rozumiem ten skrót myślowy, ale przykro mi się robi w takich sytuacjach i pewnie to samo czują młodzi ludzie uprawiający bejsbol w Polsce – a są ich tysiące. Dla nich jest to także sposób na życie, okupiony wyrzeczeniami i ciężką pracą. Ponieważ walczę z takimi negatywnymi uogólnieniami, postanowiłem do Was napisać.
Od lat wkładam kije (a dokładniej: pałki bejsbolowe) w ręce młodych ludzi z wiarą, że to dobrze. Może to, co robią sportowcy, włączając w to bejsbolistów, to również na swój sposób „wyżyny kreatywności”?
Myślę, że i Dolina Kreatywna, i ludzie uczący młodzież gry w bejsbol chcą dla niej dobrze. Życzmy sobie więc nawzajem powodzenia. Pozdrawiam bardzo serdecznie wraz z młodymi ludźmi z Osielska, którzy chwycili kije... i aparaty. Efekty w załączniku.
Jacek Baumgart
Szanowny Panie Jacku,
Pana list wywołał w redakcji spore poruszenie. Z jednej strony szczerze ubolewamy, z drugiej – bardzo się cieszymy. Ubolewamy nad tym, że w Polsce pałka bejsbolowa kojarzy się jednoznacznie również ludziom ze świata sztuki i że my, zespół Doliny Kreatywnej, niewiele możemy z tym zrobić. Bardziej jednak cieszymy się z tego, że ludzie tacy jak Pan pokazują, że powinno (i może!) być inaczej. Nasza radość jest tym większa, że oto młodzi ludzie uprawiający ten piękny sport postanowili połączyć go z fotografią.
Z przyjemnością publikujemy Pański list i dołączone do niego zdjęcia, licząc, że nasza korespondencja przyczyni się do przełamywania negatywnych stereotypów językowych dotyczących bejsbolowej pałki. Przy okazji wszystkich młodych twórców zachęcamy do uprawiania sportu, a sportowców – do uprawiania sztuki...
Z najlepszymi życzeniami,
Zespół DK
|
|